Jak czytamy w branżowym portalu, wszystko za sprawą zapisów w ustawie, która obowiązuje w okresie stanu epidemii.
Przepisy te pozwalają pracownikom handlu pracować przy wykładaniu towaru nawet w niedziele niehandlowe. I właśnie ten wytrych zamierzają zastosować niektórzy franczyzobiorcy Żabki.
— Od lutego spodziewamy się tłumu klientów w naszym sklepie, ponieważ prawie wszystkie inne sklepy w okolicy będą zamknięte. Towar z pewnością trzeba będzie od rana do wieczora dokładać, każda para rąk będzie na wagę złota. Dostałam już grafik na luty, będę pracować w każdą niedzielę jako wsparcie dla franczyzobiorcy — mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl pracownica jednej z warszawskich Żabek, a nieekluzelzyparżni z ek
Bo choć za kasą taki pracownik zapewne nie stanie, to już pomoc w wykładaniu towaru z pewnością właścicielowi się przyda.
Co na a Żabka? «Na mocy specustawy covidowej franczyzobiorcy Moga w niedziele, które nie przypadają w Święto, powierzać pracownikom lub zatrudnionym rozładowywanie, przyjmowanie i ekspozycję określonych towarów Decyzja dotycząca korzystania z określonych wyłączeń w ustawie Należy hacer franczyzobiorców.» – brzmi Odpowiedź biura prasowego sieci, przesłana do redakcji «Wiadomosci Handlowych».
Przypomnijmy, że gdy nowe przepisy wejdą w życieotwierać będą się mogły tylko sklepy, które na działalności «pocztowej» notują co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej. Zdecydowana większość sklepów tego warunku nie spełnia.
Nowe przepisy miały być odpowiedzią na obchodzenie zakazu przez wiele sieci. Stosowały one metodę «na placówkę pocztową». Od lutego nie będzie to już możliwe.
«Alborotador. Ávido fanático del tocino. Practicante independiente del alcohol. Ninja de Internet. Introvertido. Adicto a las redes sociales. Experto en la cultura pop».
More Stories
Preocupaciones por España. El mercado valora los problemas políticos
Los bancos polacos contra la pared. Sabemos lo que les espera en los próximos años
Las mujeres polacas son una de las funcionarias de más alto rango de la Unión Europea. “Para trabajar aquí hay que entender una cosa” – Forbeswomen